Rząd Mateusza Morawieckiego próbuje za wszelką cenę udawać, że sytuacja z pandemią koronawirusa normalizuje się. Tymczasem, w ostatni poniedziałek (1 czerwca) Polska z 379 przypadkami zakażenia była trzecim krajem w Europie z największym dziennym przyrostem zakażeń. Przed nami była tylko Wielka Brytania i Białoruś. Liczba nowych zakażeń koronawirusem w Polsce od połowy kwietnia powinna spadać, ale niestety utrzymuje się na stałym, wysokim poziomie. Rząd powtarza, że „gdyby nie Śląsk” byłoby super. Rodzi się pytanie, czy Premier Morawicki nie jest aby posłem wybranym przez mieszkańców Śląska? Czy jednak wraca ukryta wroga opcja? Ślązacy, walczymy razem!